piątek, 12 grudnia 2014

Rozdział 8: Ja to naprawię


Gwałtownie mój oddech przyspieszył. Próbowałem się uwolnić, szarpiąc się z całych sił. Strach zawładnął moim ciałem.  Byłem skołowany. Bo jak ja się. tu znalazłem?

-Nic ci to nie da. Bardzo wytrzymały metal. Niezniszczalny i nie do rozerwania.

Clu zwinął rękę w pięść i uderzył w hełm. Szkło rozprysło się, upadając małymi fragmentami kryształków na posadzkę.

-To wszystko?

-Nie do końca

Ze stołu pełnego narzędzi wziął małą szlifierkę.

-Poznaj ból. To czeka programy, które sprzeciwiają się moim rozkazom

Diabolicznym uśmiechem zaczął jeździć ostrzem po mojej twarzy, zaczynając od policzków, kończąc na oczodołach.

-Aaa!!

-To za nieposłuszeństwo, Beck

Ból był bardziej nie do zniesienia, niż fakt, że poznał mój sekret. W głębi duszy błagałem o pomoc. Paige, Tron. Wyciągnijcie mnie stąd. Nie chcę umierać!
Jechałam z zawrotną prędkością, wymijając każdy światłocykl na mieście. Byłam przerażona tym, co może zrobić mu Clu. Wyobrażenia były tak okrutne, że chciałam, jak najszybciej mu pomóc. Uciec. W kilka minut dotarłam do portu. Za skrzyniami schowałam się, by włożyć kamuflaż. Cały czarny płaszcz z nieprzezroczystym hełmem. Zakradłam się niespostrzeżenie do wejścia statku. Tam stało dwóch strażników, których po cichu znokautowałam kijami.

 -To nic takiego. Szybko wstaniecie

 Pobiegłam szybko przed siebie, szukając miejsca, gdzie jest przetrzymywany. Na końcu korytarza ciągnęły się dźwięki czyjegoś jęku. Beck! Nie! To musi być on. Musi cierpieć przez Clu. Mocnym kopem rozwaliłam drzwi. O dziwo nikogo tam nie było. Jednak przy stole leżały odłamki.

 -No i gdzie ty jesteś?

 Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Ostrożnie odwróciłam głowę w bok. Instynkt zareagował na zbliżające się zagrożenie. W porę uniknęłam paralizatora. Bez zastanowienia uzbroiłam się w dysk.

 -Wiedziałem, że ktoś po niego przyjdzie

 -Co ty mu zrobiłeś?!

 Wpadłam w furię. Wciąż miałam nadzieję, że zobaczę go żywego. Clu był zwinny i za każdym moim atakiem, on potrafił go uniknąć. W końcu rzuciłam mocniej dyskiem, ale to też ominął bez problemu. Czułam, że stał za mną, ale było już za późno na atak. Sparaliżował mnie paralizatorem. To działo się tak szybko, że nie zauważyłem, kiedy znalazłam się w celi. Beck leżał przy ścianie z zniszczoną połową twarz. Nie potrafiłam powstrzymać łez, wypływających z oczu. Podpełzłam do niego, opierając całe jego ciało na sobie, które leżało bezwładnie. Nastąpił trzask drzwi. Zostaliśmy zamknięci.

 -Beck, co on ci zrobił? Wybacz mi. To moja wina

 Wybuchłam płaczem. Widok jego ran był nie do zniesienia. Lekko otworzył oczy.

 -Paige...nie obwiniaj się

 -Ale to moja wina. To ja wpakowałam nas w to bagno. Uciekniemy stąd. Zobaczysz. Podaj mi dysk.

 -Po co?

 -Spróbuję naprawić szkody

 Chciałam go wyleczyć z ran, ale były zbyt poważnie. Przymknęłam powieki, wtulając się w Becka. Liczyłam, że to tylko zły sen. Czekaliśmy na pomoc. Byłam wściekła na samą siebie. Jak mogłam pozwolić na takie traktowanie?! Oprócz ran na twarzy znalazły się też na jego brzuchu. Pionowe cięcia z ulatniającą się plazmą. Byłam bezradna. Nie mogłam nic naprawić.

 -Dlaczego on cię tak potraktował?

 -Bo wie, że...jestem renegatem

 Objęłam go w pasie, by czuł moją bliskość.

 -Będzie dobrze, Beck. Wyjdziemy stąd

 -Jak?

 -Tron



 Paige go spotkała? Może przestanie ją traktować, jak wroga. Naszą rozmowę przykuła ciekawość strażnika.

 -Jak to Tron? Nie gadajcie bzdur. On nie żyje!

 -Widziałam go- powiedziała pewnie

 Nie jest dobrze. Jeśli Clu się o tym dowie , to będzie koniec.

 -Ty też to potwierdzasz? - zwrócił się do mnie z pytaniem

 -Zgadza się

 On od razu poszedł. Kilka minut później pojawił się Clu pod eskortą strażników. Szykują się kłopoty. A jak Tron się dowie? Jestem skończony. Wszedł do celi.

 -A więc mówicie, że Tron żyje. Skąd taka pewność?- o dziwo zachowywał spokój

 -Widzieliśmy go- nadal mówiła prawdę

 -Bez przesady. Ktoś musiał się za niego podszywać. Pewnie ty, renegacie?

 Zachowałem milczenie. Nie musiałem wszystkiego mu mówić. Jednak zauważyłem, że wyprowadziliśmy go z równowagi.

 -Clu, zapłacisz mi za to! -wrzasnęła

 -Już ci zapłaciłem- krzywo się uśmiechnął

 Paige była rozwścieczona. Swoją furię chciała wyrzucić na ścianę. Z całej siły uderzyła pięścią, a konstrukcja stała nienaruszona. Nie czułem się żywy. Czułem, jak powoli rozpadam się na drobne kawałki.

 -Nie umrzesz mi tu. Jesteś silny- potrząsnęła mną, Paige

 -Nie widzisz, co zrobił? Stałem się wrakiem. To koniec

 Gniew wypełnił jej oczy ze łzami.

 -Przestań! Dosyć tego! Walcz dla mnie! Dla rewolucji!- trzymała mój podbródek, bym patrzył na nią
A ja nie chciałem widzieć jej rozpaczy. Nawet nie chciałem pytać, o jakiej zapłacie mówił Clu. Sprzedała mnie, tak? Musiała mieć powód.

 -Co chciałaś przez to osiągnąć?- odwróciłem głowę

 -Bałam się...że nas zderezuje- złamał się jej głos

 Przytuliła mnie bardziej, kładąc głowę na klatce piersiowej. Lekko zraziłem się do niej. Derezacja to nie powód dla zdrady. Pora nad zastanowieniem się nad dalszymi relacjami. Nie wyobrażam sobie, by była moją dziewczyną. Trzeba zwolnić.

10 komentarzy:

  1. Co?!? Nie, oni muszą być para. To było takie smutne, aż chciało mi się płakać :'(
    Notka super <3 az nie mogę się doczekać co będzie dalej <3
    Ps. U mnie nn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż się podobało. Jednak nie chciałam was informować bo muszę go poprawić . Z chęcią zerknę do twojej lekturki <3

      Usuń
  2. Jejku jaki smutny rozdział,to straszne co Clu mu zrobił!!! Zabić go za to! A jeszcze biedna Paige,troche rozumiem rozczarowanie Beck'a względem niej,ale od razu rezygnować z miłości? Kurcze...to musi się zmienić:-(
    ŚWIETY rozdział,mimo wszystko lubię takie dramaty:-P Daj szybko następny rozdział bo nie mogę się doczekać<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że ci się podoła, ale dramat musiał się pojawić. Jednak później pojawi się ktoś gorszy od Clu. Jeśli oglądałaś odcinki dalsze z napisami to będziesz wiedziała, kto się pojawi, Kolejny rozdział postaram się dodać jak najszybciej :)

      Usuń
    2. Oj nie wiem kto to będzie,ale to chyba nawet lepiej. Jeszcze bardziej 3masz mnie w napięciu:-*

      Usuń
    3. To dobrze. Jednak zdolności dodam własne by wzbudził strach . Chyba będzie w 12 rozdziale ale nie wiem. Czekam u cb na nn ;)

      Usuń
    4. Oj a zdolności to Ty masz więc wiem, że to będzie świetne. U mnie kiedy? O rany! Nie mam pojęcia....

      Usuń
    5. Nie, że ja mam zdolności, tylko ta postać. Była w serialu, ale w dwóch odcinkach pod koniec. Pojawi się w 11. Mam już to przeliczone. Nowy rozdział już w środę ;)

      Usuń